Druga wojna vesmacka
- Jakub Pytel

- 7 godzin temu
- 8 minut(y) czytania
STATUS QUO
Po przywróceniu władzy dynastii Versmaków, państwem rządziły trzy osoby. Król Vithan (zwany Dziedzicem, bo w spadku dostał pięć tronów) wraz z królową Cailą dzierżyli władzę nad Vetzmechią, Vaahtelandem, Sirkerserem, Daachemią i Velirią. I imieniu swojego młodocianego syna (Dhnetro I, zrodzony podstępnie z bohatera Methora), Rothaar rządziła królowa-matka, Karharia.
Celem podpisanego w roku 277 Traktatu Dagemorskiego, najważniejszym celem miało być utrzymanie państwa w jedności. Król-dziedzic jednak oszukiwał się, że jeśli uda mu się odpowiednio przygotować prawodawstwo, będzie mógł podzielić sprawy państwowe między swoje dzieci unikając bratobójczych wojen. Miał szóstkę dzieci, z których trójka odziedziczyła korony.
Wraz ze śmiercią Vithana I w roku 318, państwo zostało podzielone:
Cazimar II otrzymał Vetzmechię (państwo z dawną stolicą) i Vaahteland (państwo z bogatymi kopalniami).
Morthena w przeciwieństwie do swoich trzech sióstr otrzymała status dziedzica i zgarnęła Velirię (państwo na zachodzie, mające kontakty z wielkim światem)
Vithan II z Sirkerseru zaś otrzymał Sirkerser (najbogatsze i najgęściej zaludnione państwo) oraz Daachemię (najmniejsze i najmniej szanowane państwo)
Ten ostatni podążając za wytycznymi z Traktatu Dagemorskiego, wydał swoją córkę za syna Dhnetro I, łącząc tym samym obie linie dynastii. W następnym pokoleniu bowiem niektóre regiony podzielą się jeszcze bardziej:
Cazimar II oddał Vetzmechię starszemu Sarhaatowi zaś Vaahteland młodszemu Ksedairowi.
Morthena żyła długo i nie chciała przekazywać przedwcześnie władzy swojemu synowi Vithanowi II z Velirii. Zamiast tego młody książę pełnił wykonawcze obowiązki króla.
Dhnetro I obiecał Rothaar swojemu najstarszemu Dhnetro II, zaś biedny Samarth pozostał bez dziedzictwa.
Vithan II z Sirkerseru oddał Sirkerser swojemu jedynemu synowi, Hreinerowi. Aby uszanować postanowienia Traktatu, przekał także swojemu młodemu zięciowi, Samarthowi, synowi Dhnetro I, tron Daahemii.
Konflikt zaczyna się tuż po śmierci Vithana II z Sirkerseru na początku 328 roku.

AGRESYWNY NEGOCJATOR
Samarth był młodszym synem Dhnetra i właśnie otrzymał swoje królestwo po teściu, zanim jego brat otrzymał swoje po ojcu. Samarth czuł się więc bezpiecznie. Szwagier rządzi w Sirkerserze, ojciec w Roothaar. Najbogatsze i najsilniejsze militarnie państwa nie mają powodu by go niepokoić.
Chłopak ma 15 lat i koronę na głowie.
Daahemia jest jest mała i beznadziejna. Położona na skraju Vesmakii, przytulona na skażonych pustyń na północy. Samarth, który od dziecka jeździł tam na poszukiwania starożytnych artefaktów. Wiedział, że pisane jest mu rządzić Daachemią więc spędzał tam tyle czasu ile mógł. I poznał właściwe osoby. Przełożeni miast Daahemii wyjaśnili mu jaki jest problem z państwem. Brak tu pięknych pastwisk jak w Rothaar, gór i złoży naturalnych jest niewiele, ziemia jałowa i najważniejsze - nie ma ludzi. Daahemia zawsze miała bardzo, bardzo niewielką populację. Aby z tym walczyć, Vithan II przeniósł tutaj setki tysięcy osiedleńców ze Wschodnich Rubieży. Właśnie dorasta pierwsze pokolenie nowej “Daachemskiej” krwi, więc dopiero teraz będą mogli dorzucić się do rozwoju kraju, o ile wszyscy nie wyemigrują do Sirkerseru - gęsto zaludnionego państwa miast i nowych perspektyw. Gdy Samarth otrzymał więc koronę miał dobre pojęcie o kraju, nadzieję na demograficzną eksplozję i młodzieńczą energię.
Zawsze otwarty na dobre znajomości, utrzymywał nawet pewnego cichego człowieka, który przebywał na jego dworze i czasem szeptał młodemu królowi ciekawe propozycje współpracy z przyjaciółmi z dalekich krain. Ów znajomy zwrócił uwagę króla na Góry Silcerskich - trudno dostępne, ale bogate w surowce pasmo.

Pierwsze negocjacje Samarth przeprowadził w 329 roku, żądając od Mortheny, (ciotki swojej żony) prawowitej ziemi Daahemskiej w górach Silcerskich. Morthena wiedziała, że nie ma wystarczającej infrastruktury by korzystać z Gór a tym bardziej niewystarczająco, by ich bronić w potencjalnej wojnie. Lokalna ludność sprawia pewne kłopoty - są apologetami Cesarza Kaharuta i mają własną lokalną kulturę kultu cesarskiego. Mimo wszystki Morthena nie dałaby mu tego regionu, ale jej wschodnia granica to potężne Rothaar, którego król z pewnością wszedłby w sojusz z synem. To byłby dla Velirii koniec. Niechętnie i żądając za to gwarancji wieczystego pokoju, Morthena dokonała cesji Gór Silcerskich dla Daahemii.
WOJNA SZWAGRÓW
Wypowiadając wojnę swojemu szwagrowi, Samarth zdziwił wszystkich. Jego ojciec siedział cicho, obserwując jak idzie synowi. Cazimar II, teoretyczny lider pierwszej linii dynastycznej nie odniósł się do tego. W liście pisał tak:
“Sirkerser i Daahemia były jednością, dopóki Vithan przedwcześnie nie zmarł. Jeśli ci dwaj chłopcy, chcą poczuć się jak zdobywcy, mają między Arautią a Gledanarem pole do zabawy. Tam ich krew i żelazo nauczą rozumu. Młody Samarth nie usłucha się mnie zresztą, on jest z Karharii, jestem niczym dla niego”
Samarth rozpoczął bitwą o bardzo duże i bogate miasto Arautię, którą zdobył 33 garwoka 330 roku, co jest umowną datą rozpoczęcia wojny. Nie doświadczając ani jednej porażki, dotarł aż do rzeki Versmy gdzie w ostatni dzień zdobył Fort Ranrane i tam rozbił z obozem na czas Pory Zmierzchu.
W porze Zmierzchu nikt nie walczy.

Jego sukces stał się znany. W następnym roku jego ojciec poszedł w ślady syna i zaatakował Sirkerser od południa. Sirkerser zamiast walczyć na dwa fronty, ewakuował jednostki z drogi Rothaar, które jest zbyt potężne militarnie i skierowało się na północ, broniąc wąskiej granicy z której nadchodzili Daahemczycy. Hreiner miał tylko 18 lat ale osobiście prowadził wojska, pokonując wielokrotnie swojego szwagra. Pogodził się ze stratą południa na rzecz jego ojca i bał się, że Rothaar będzie chciało dokonać dalszej inwazji. Z drugiej strony oparte w całości na konnicy wojsko rothaarskie nie radziło sobie dobrze w gęstej siatce zabudowań Sirkerseru.

To była największa siła Sirkerseru właściwego. Region ten był bardzo zaludniony i wysoko uzrbanizowany. Dzięki siatce dróg, obrońcy mogli się szybko przemieszczać a atakujący musieli poświęcać więcej czasu na pacyfikowanie napotykanych osad. Zdobycie każdej twierdzy było nieporównywalnie mniej warte niż zdobycie całego Daahemskiego miasta. Stąd Samarth miał wielki problem w walce na północy a Dhnetro nie zapuszczał się za rzekę Versmę.
W 332 roku zmarł Cazimar II, zostawiając swoje ziemie Sarhaatowi i Ksedairowi. Oznacza to, że średnia wieku władców w Vesmakii spadła - dwóch 19-latków i jeden 18-latek, jeden 21-latek, i tylko dwie osoby po trzydziestce - 34-latek i 36-latka. Tak młodych królów w jednym czasie w Vesmakii nie było od dawna.
Ksedair od razu poszedł w ślady Samartha i wplątał swój Vaahteland w wojnę z Sirkerserem. Sądził że Dhnetro będzie chciał iść dalej w podbojach ale okazało się że władca Rothaar zatrzymał się tylko na tym regionie, który go interesował i miał bardzo obronną granicę. Ksedair zajął więc całe południe Sirkerseru, kiedy ci byli zajęci walką z Samarthem.

EVOLVING JUST BACKWARDS
Pora Zmierzchu roku 332 dała wszystkim do myślenia. Konflikt się eskalował a Sirkerser kurczył. Samarth czuł się strasznie z faktem, że rozpoczął wojnę dwa lata temu a dwóch innych władców - w tym jego ojciec - już zdobyli więcej terytoriów niż on. Ale co miał zrobić, jak zatłoczony Sirkerser jest zwyczajnie zbyt najeżony ufortyfikowanymi miastami by nawet wygrana bitwa miała jakiekolwiek trwałe znaczenie.
Dhnetro też się zastanawiał. Jego syn pompował w wojnę dużo zasobów. Zasobów, których Daahemia nie miała. Nie powinien był przetrwać pół roku a siedzi w tym forcie już dwa. Nie może teraz dać za wygraną - zdobył jedno dobre miasto i pas bezużytecznej, niezaludnionej ziemi do państwa, które jest mu wrogie. Nie mógł też pozwolić sobie na eskalację wojny bo zwyczajnie nie ma na to zasobów.
Samarth podpisał dwa pakty o nieagresji, zabezpieczając się od strony Velirii i Vetzmechii. To dobra decyzja bo gwarantuje pokój. Więc chyba ogarnął że cała akcja była bez sensu. Ale wtedy o czym zaczął przygotowania do KOLEJNEJ WOJNY.

Pod koniec roku 332 Dhnetro I umiera. Brat Samartha, Dhnetro II zajmuje tron. Morthena organizuje w 5 milavera 333 roku wielki zjazd, na który zaprosiła Daahemię, Sirkerser, Rothaar, Vaahteland ale także Nitodam i Yacukę. Mediacje jednak przerodziły się w burdę. Tylko dwóch władców się stawiło - Samarth i Dhnetro, ale bracie ze sobą nawet nie rozmawiali. Wszyscy zakładali, że panuje między nimi nieoficjalny sojusz, jednak tak nie było. Wręcz przeciwnie - panowie się nie lubili. Przedstawiciele Sirkerseru rzucili się z pięściami do królów a sama Morthena załatwiała swoje interesy z młodym Dhnetrem.
Druga próba mediacji zorganizowana przez Sarhaata również nie wyszła. Tym razem obecni byli tylko Hreiner, Dhnetro (od którego oczekiwano, że rozwiąże wojnę) oraz Ksedair. Samarth był wtedy zajęty przygotowaniem do wojny z Vaahtelandem.
Samarth ruszył na Dagemor - legendarne miasto ze świętym gajem w centrum. Nie ma ważnejszego kulturowo, religijnie i narodowościowo vesmackiego miasta niż Dagemor. Na linii Warmatia-Dagemor-Virkad-Dhara, Dagemor stanowił wspólne dobro wszystkich trzech oryginalnych kultur Vesmakii.
Samarth widział w nim szansę na odwrócenie losów swojej wojny - dysponując Dagemorem będzie roztaczał znacznie większą kontrolę nad regionem. Początkowo jego ofensywa szła bardzo dobrze. Sirkerser, Vaahteland i Daahemia, zamknięte we wzajemnym wykorzystywaniu zmiany koncentracji wroga Jednak wtedy dotarły wieści o ataku ze strony Rothaar.

BITWA, KTÓRA TRWAŁA ROK
Rothaar zaatakowało centrum Daahemii, kiedy Samarth był zajęty szturmem na Dagemor. Podpowiedziała mu to Mothena, która mimo podpisania paktu o nieagresji, robiła Dhnetrowi wywiad. Cokolwiek jest źródłem zasobów Samartha, stacjonują w mocno ufortyfikowanych Górach Silcerskich i mają niezależny szlak przez środek Pustyni Popiołu aż do Shwanayi. Samarth może prowadzić wojnę, bo otrzymuje broń, żywność i ludzi w ciągłym konwoju biegnącym przez bezwartościową ziemię Daahemii. Morthena miała Dhnetro w kieszeni. Planowała wykorzystać łatwowiernego dzieciaka.
Teraz, gdy Dhnetro zaatakował główną część państwa Daahemskiego, trzeba było zdobyć Dagemor. Oblężenie miasta przeszło w szturm. Samarth sforsował bramy i wkroczył do środka. Rozpoczęła się krwawa walka na ulicach miasta. Gęsta siatka zabudowań pozwoliła na ustawianie barykad. Fortyfikacje sabotowano, by utrudnić ich wykorzystanie przez wroga. Z baszt strzelano do wewnątrz miasta, które mieli chronić.
Dhnetro natrafił na odwrotny problem niż Samarth w Sirkerserze - Daahemia była za pusta, by zdobycie większych miast coś dało. Nie napotkał po drodze oporu bo nie napotkał zbyt wiele populacji. Szukając akcji, młody król przeniósł całą swoją armię na wschód, ruszając do Dagemoru.
WIELKA BITWA O DAGEMOR
To technicznie rzecz biorąc oblężenie, ale w kulturze utrwaliło się pod tą właśnie nazwą. Jest to tak naprawdę zbiór nieustających potyczek wokół miasta, na jego fortyfikacjach i na poziomie ulic, w trakcie których miasto ucierpiało straszliwie. W walce brały udział wojska Daahemskie, Vaahtelandzkie, Rotharskie i Sirkerserskie, KAŻDA PRZECIW KAŻDEJ. Ten konflikt trwał ponad rok.

CZARNA ARMIA
Cały 335 rok toczyły się najkrwawsze bitwy tej wojny. Liczba potyczek przewyższyła sumę wszystkich bitew poprzednich czterech lat. Rothaar musiało zadłużyć się u Velirii. Dokonano cesji ziemi, dzięki czemu Veliria zyskała granicę z Nitodamem a Rothaar stracił dostęp do morza. Morthena dostała dokładnie to, czego chciała. Na czas Pory Zmierzchu wszystko się uspokoiło. Armie zamknęły się w obozach, fortece zamknęły bramy, wojska miały czas na odpoczynek.

Nagle w mrokach dnia, z Gór Silderskich wyrusza armia w czarnych szatach. 10 xianartu 335 zrobywa Asaltię i rozpoczyna swój przemarsz przez ciche pola północnego Rothaar. Jedna grupa ruszyła odebrać zajęte przez Rotharczyków tereny Daahemii, druga skierowała się na Rotharskie miasta na południu. W jedną Porę Zmierzchu jednostki Aurum Fratrum rzuciły na kolana najsłynniejszą armię Vesmakii. Dhnetro zawrócił na zachód porzucając Dagemor ale został zatrzymany.
Tylko jedną bitwę z Aurum Fratrum Rothaarczycy wygrali była to bitwa o twierdzę Ril Serin, która odbyła się w dniu 41.08.335.
Hreiner, król Sirkerseru umiera nagle w wieku 23 od zakażenia po otrzymanej ranie. Jego małoletni syn ma dopiero roczek. Szlachta negocjuje pokój z Sirkerserem. Jednym z warunków jest przyjęcie żony Samartha jako regentki dla nowego króla. Jako siostra zmarłego Hreinera, nie popierała wojny i niedawno nawet uciekła do Virkandu, reprezentując sympatię Sirkerserską. Ciotka-regent staje więc od tej pory na straży polityki Sirkerseru, negocjując ze swoim mężem, królem Daahemi.

Tymczasem potężna armia Aurum Fratrum roznosi Rothaarczyków jak bandę dzieci.
DRUGI TRAKTAT DAGEMORSKI
Na wezwanie Mortheny i Sarhaata zwołano kongres pobliżu Dagemoru, gdzie władcy spotkali się na negocjacje. Uczestnikami obrad byli:
Sarhaat z Vetzmechii - przewodniczący
Morthena z Velirii - przewodnicząca
Samarth z Daahemii - podmiot zainteresowany
Ksedair z Vaahtelandu - podmiot zainteresowany
Dhnetro z Rothaar - podmiot zainteresowany
Tsinhra z Sirkerseru jako regent - podmiot zainteresowany
Przedstawiciel Aurum Fratrum - członek z głosem
Przedstawiciel Lotosu - członek z głosem
Ambasador Wolszoi - członek z głosem
Ambasador Nitodamu - doradca
Ambasador Yacuki - doradca
Ambasator ze Shwanayi - doradca
Ponadto dwunastu przedstawicieli szlachty wybranych po dwóch z każdego z krajów Vesmakii.
Obrady trwały od versvera do gatrotha roku 338 (około 150 dni) Ostateczne brzmienie Traktatu zakładało:
Granicę Daahemii będzie wyznaczać Rzeka Versma, następnie kanał Vantana i rzena Diefrau, czyniąc z niej największe z państw Vesmakii.
Granice Sirkerseru to międzyrzecze Versmy i Khaergu, aż do Dirreanu.
Dagemor zostaje podzielony na dwa miasta - północny dla Vaahtelandu, południowy dla Daahemii.
Sześć koron Vesmakii zostaje rozdzielona. Nie mówimy już o jednej Vesmakii z sześcioma państwami, nie ma centralnych autorytetów, niezależnie czy to Warmatia czy Dhara. Jest sześć niepodległych królestw vesmackich na tych samych prawach.
Rzeki i kanały graniczne są terytorium neutralnym i oba państwa mogą używać ich do transportu i żeglugi wewnątrzlądowej.

TRAKTAT PODPISANO DNIA 41 dagemvera 338.
Największym wygranym była Daahemia. Od tamtej pory jest znienawidzona przez resztę państw, szczególnie Rothaar. Pozostaje także jako oficjalne państwo partnerskie Aurum Fratrum. Aby zapobiec rozprzestrzenianiu się wrogich wpływów, Lotos wciągnął do własnej strefy wpływów pozostałe państwa. Granica Daahemii jest więc także granicą między dwiema ideokracjami.
Sirkerserczycy czują się zdradzeni przez wszystkich, zmieniają swoje syambole narodowe na takie, które nie przypominają Vesmakii. Nawiązują kontakty handlowe z zagranicą. Nie chcą mieć nic wspólnego z resztą Vesmaków.
Rothaarczycy czują się upokorzeni przez Aurum Fratrum i zaczynają się bardzo nacjonalizować i zwiększać rygor treningu.



Komentarze